Przedostostatnia, a na wielu rynkach ostatnia sesja mijającego roku nie przyniosła przesadnie dużych emocji. Dziś handlu nie będzie m.in. w Polsce, Hiszpanii, Włoszech, Szwajcarii, Niemczech, a nie było w Japonii, na innych głównych rynkach europejskich będzie on skrócony (Londyn, Paryż). WIG20 wzrósł wczoraj o 0,28%, sWIG80 o 0,60%, a mWIG40 spadł o 0,15%. W ujęciu rocznym przekłada się to na stopy zwrotu na poziomie 14,26%, 24,60% oraz 33,07%, co oznacza 21,52% na WIG-u. Mimo nieudanej końcówki roku jest to bilans, który wygląda rewelacyjnie na tle notującego niemal pięcioprocentową stratę MSCI Emerging Parkets i bardzo solidnie na tle rynków europejskich. Wprawdzie CAC40 zyskał 29,21%, ale już DAX 15,79%, FTSE100 14,59%, a IBEX zaledwie 7,93%. Dużym żalem pozostaje, że nie udało się wyprzedzić Wall Street, gdzie S&P500 rośnie przed finiszem o 27,23%. To, co wydawało się całkowicie możliwe 2 miesiące temu, przekreśliła słaba końcówka roku, za którą winę w dużym stopniu można przypisać Władimirowi Putinowi i spowodowanym przez niego odpływom kapitału z regionu. Na pocieszenie można dodać, że RTS stracił w listopadzie 10,74%, a w grudniu 3,04%. Nawet uwzględniając różnice kursowe, jest to wyraźnie gorszy bilans niż warszawski.

Kurs złotego budził w ciągu roku wiele emocji i jest czynnikiem, który z perspektywy inwestorów zagranicznych znacząco pogarsza stopy zwroty w kraju, dolar umocnił się jednak w mijającym roku do praktycznie wszystkich ważniejszych walut poza juanem, do niektórych (jen) znacznie wyraźniej niż wobec złotego. Znacznie ważniejsza para – EURPLN – znajduje się rano zaledwie około 0,6% od poziomów z początku stycznia, co powinno dawać do myślenia w kwestii sensu kreowanej przez media w listopadzie paniki. Spodziewamy się, że na kursach EURUSD i USDPLN dojdzie w przyszłym roku do przełomu, w efekcie którego zobaczymy osłabienie amerykańskiej waluty.

Wczorajszy spadek S&P500 o 0,30%, a NASDAQ o 0,16% nie ma wielkiego znaczenia prognostycznego, natomiast trudno nie zauważyć, że po świetnym poniedziałku Wall Street ma problemy z kontynuacją ruchu w górę pomimo bardzo sprzyjającej sezonowości. Nie jest to dobry prognostyk przed styczniem, uważamy, że dodatnia stopa zwrotu na amerykańskiej giełdzie w 2022 r. będzie sukcesem.

Po kilku miesiącach przerwy i osiągnięciu chwilowo nowych szczytów w relacji wartości spółek wzrostowych do value w USA spodziewamy się, że w pierwszej połowie 2022 r. silniejsze mogą okazać się te drugie. Nie jest to wyłącznie kwestia zacieśnienia monetarnego, które wraz z wysoką inflacją powinno sprzyjać temu mechanizmowi. Wzrost zysków w przemyśle w 2021 r. wyniesie zapewne około 97,8%, w materiałach 85,4%, w sektorze finansowym 59,7%. W IT będzie to „skromne” 28,0% (wg danych FactSet). Choć przyszły, znacznie słabszy rok (konsensus dotyczący dynamiki zysków z całego indeksu to 9,2% i spada) przyniesie większe zróżnicowanie, a banki i materiały będą zamykały tabelę, spodziewane zarobki branży energetycznej mają być w ciągu najbliższych 12 miesięcy wyższe o 28,2%, a spółek przemysłowych o 35,5% - w technologii spodziewana dynamika to zaledwie 9,9%.

Jeżeli te liczby fatycznie się potwierdzą, istnieje olbrzymia szansa, że S&P nie będzie ponownie przewodziło globalnym indeksom (dla formalności przypominamy, że jesteśmy półpermanentnie nastawieni na przeważanie akcji amerykańskich i w żadnym razie nie podpisywaliśmy się rok temu pod popularnym poglądem mówiącym, że należy kupować akcje chińskie). Rynki naszego regionu wchodzą w styczeń atrakcyjnie cenowo po ostatniej wyprzedaży, a GPW jest naszym faworytem na najbliższych 12 miesięcy. Potencjał napływów na polski rynek wciąż jest uśpiony, inwestorzy funduszowi ponownie wybierali w ubiegłym roku akcje zagraniczne, co w większości wypadków okazywało się błędem. Być może zbliżamy się do przełomu, czego sobie i państwu życzymy. Szczęśliwego Nowego Roku !!!

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.