Czarna seria GPW niestety nie została zatrzymana podczas środowej sesji. WIG20 zakończył dzień ostatecznie ze spadkiem o 0,4%, co spowodowało pogłębienie straty liczonej od początku roku do 8,6%. Polski indeks blue chipów zaliczył siódmą z rzędu sesję spadkową pomimo wyraźnej poprawy nastrojów w otoczeniu zewnętrznym (ostatnio tak długa negatywna passa miała miejsce w lipcu). Z wtorkowego optymizmu do sporego pesymizmu przekształciły się nastroje panujące wokół sektora energetycznego. Wystarczyła wypowiedź wicepremiera J. Sasina, który zapewnił, że kosztowna inwestycja związana z budową nowego bloku węglowego w elektrowni Ostrołęka jest kontynuowana. Akcje PGE oraz Tauronu zostały przecenione o 4,2%, natomiast cały indeks WIG-Energia zaliczył zniżkę o 3,5%. Swoje „trzy grosze” dorzuciły również banki ze zniżkującym PKO BP na czele (-2%) oraz Jastrzębska Spółka Węglowa, której akcje po przecenie o 4,1% osiągnęły nowe tegoroczne minimum. Honor naszego parkietu ponownie uratowała druga i trzecia linia spółek – mWIG40 zyskał 0,6% a sWIG80 0,1%.

Tymczasem w pozostałej części Starego Kontynentu sytuacja prezentowała się zgoła inaczej. Niemiecki indeks DAX już we wtorek sugerował, że nie za bardzo jest mu po drodze „na południe”. Podczas środowej sesji główny indeks naszego zachodniego sąsiada wzrósł o 1,2%. Zwyżki pojawiły się również na innych parkietach europejskich, gdzie ponad 1-proc. zwyżka była normą.

Poprawa nastrojów i odbicie musiało oczywiście dotrzeć za ocean. W środę S&P500 zyskał 0,6% a Nasdaq o 0,5%. Dla amerykańskiego parkietu sporym wsparciem było odbicie cen ropy naftowej, która powróciła do poziomów sprzed tygodnia. Istotnym bodźcem dla „czarnego złota” były dane o tygodniowych zapasach w USA, które według Departamentu Energii spadły o 4,9 mln brk, co znacząco przebiło rynkowy konsensus. Warto ponadto wspomnieć, że dziś odbędzie się spotkanie państw należących do OPEC+. Tego typu spotkania z reguły wiążą się z podwyższoną zmiennością notowań surowca, który reaguje na liczne wypowiedzi przedstawicieli państw członkowskich kartelu. Ranga dzisiejszego spotkania jest ponadto zwiększona ze względu na pojawiające się spekulacje o tym, jakoby państwa członkowskie miały podjąć decyzję o zwiększeniu limitów wydobycia w następnym roku o 300-400 tys. brk/d.

Spośród opublikowanych wczoraj danych makro warto zwrócić uwagę na usługowy indeks ISM w USA, który w listopadzie pokazał spadek do poziomu 53,9 pkt. Odczyt wpisuje się w trwający od początku roku trend zniżkujący sugerujący spowolnienie również w obszarze usług. Kto jednak by się tym przejmował? Dla rynków ważniejszym bodźcem była informacja Bloomberga, zgodnie z którą Chiny i USA są coraz bliżej osiągnięcia porozumienia, pomimo napięć w sprawie Hongkongu.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.