Piątkowa sesja w Europie nie zasługuje na wiele uwagi. Najsłabsze spośród głównych indeksów FTSE100 spadało o 0,49%, najsilniejszy CAC40 zyskiwał 0,45%, jest to więc kolejny dzień, którego bilans to „zero z plusem”. Przy zaskakująco dużych jak na „długi weekend” obrotach WIG20 spadł o 0,35%, mWIG40 o 0,26%, tylko sWIG80 zyskał 0,20%. Największe ujemne kontrybucje do głównego indeksu wnosiły Allegro (-3,55%), PKN Orlen (-2,37%) i PKO (-1,72%), po drugiej stronie wyróżniał się natomiast KGHM (+4,88%).

Oczy krajowych inwestorów i ekonomistów zwrócone są jednak zupełnie gdzie indziej – w ostatnim czasie ich uwagę przykuwa głównie kontynuacja poważnej słabości złotego, temat nośny politycznie. Notowania USDPLN wzrosły wskutek środowego odczytu inflacji w USA do okolic 4,06. Choć nie unikamy krytyki NBP w ostatnim czasie, nie ma to w naszej opinii wiele wspólnego z działaniami banku centralnego – wzrost euro względem polskiej waluty w tym roku to 1,7%, marginalnie więcej niż w przypadku forinta, pomimo że na Węgrzech cykl podwyżek rozpoczęto wcześniej. Mające w środę miejsce i potwierdzone w końcówce tygodnia gwałtowne przełamanie 1,15 na EURUSD to poza danymi z USA efekt głównie prowadzonej przez C. Lagarde kampanii walki z oczekiwaniami podwyżek stóp procentowych na przełomie 2021/2022. Analizując zachowanie rynku długu uważamy jednak, że złoty i euro są obecnie nadmiernie wyprzedane. Krajowa krzywa właśnie się odwróciła, a rentowności obligacji 2-letnich przekroczyły 3%.

S&P500 zyskało w piątek 0,72%, a NASDAQ 1,0%, po dwudniowej lekkiej korekcie wywołanej przez inflację i Teslę nie ma więc już niemal śladu. Rynek wyczekuje przegłosowania pakietu socjalnego administracji Bidena w tym tygodniu. Optymizmu na Wall Street ponownie nie wykorzystuje Azja, gdzie sesja ma mieszany przebieg, notowania na kontrakty amerykańskie znów są na plusach, natomiast presji byków nie widać w Europie. Stonowane nastroje po części wynikają zapewne z pogorszenia statystyk COVID-owych na kontynencie. Częściowy lockdown w Holandii, restrykcje dla niezaszczepionych w Austrii i Niemczech rodzą pytania o to, czy obecna fala będzie rzeczywiście tak niski koszt ekonomiczny jak oczekiwano. Nakładają się na to dalsze zawirowania na rynku gazu wywołane obniżeniem dostaw z Rosji za pośrednictwem gazociągu Jamalskiego oraz groźbami Łukaszenki.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.