Środowa sesja na rynkach europejskich przebiegała przez większość dnia dość spokojnie. Indeksy otwierały się różnie, ale do godzin popołudniowych systematycznie przesuwały się w górę. Najważniejsza publikacja dnia, amerykański PPI, okazała się trudna w interpretacji. Zarówno na poziomie głównego odczytu, jak i w ujęciu bazowym dynamika wyniosła 0,0% m/m, podczas gdy w obu przypadkach oczekiwano 0,2% m/m, ale był to w głównej mierze efekt rewizji w górę danych za ubiegły miesiąc – dynamika roczna PPI, 2,3% r/r, jest najniższa od września 2024 r. i potwierdza, że wpływ ceł na ceny pozostaje na razie ograniczony, komponenty, które będą brane pod uwagę przy wyliczaniu PCE pokazały neutralny obraz.
Nastroje rynkowe zostały zepsute przez inny czynnik, kontrolowane zapewne plotki o tym, że prezydent Trump miałby odwołać Jerom’a Powella, w której to sprawie rzekomo odbyło się we wtorek spotkanie w Białym Domu. Wzięli w nim udział wybrani przedstawiciele Republikanów w Kongresie. Choć doniesienia zostały później zdementowane na spotkaniu z reporterami, miało to miejsce zbyt późno dla europejskich indeksów, które zamknęły dzień stopami zwrotu od -0,57% (Stoxx 600, CAC40) do +0,08% (IBEX). Kurs EURUSD przejściowo powrócił do 1,17, ale w godzinach porannych znów znajduje się w okoliy 1,1620. Po naszej stronie Atlantyku zdecydowanie najważniejszym tematem była przecena ASML o 11,37% po tym jak prezes firmy wycofał się z zapowiedzi, że spółka zwiększy przychody w 2026 r. Prognozy na 3Q2025 wynoszą obecnie 7,4-7,9 mld EUR, zdecydowanie mniej niż mówiły prognozy analityków (8,2 mld EUR).
W Warszawie WIG20 spadł o 0,07%, mWIG40 o 0,06%, a sWIG80 wzrósł o 0,37%. 3,59% traciło Dino, ale poza tym na głównym indeksie działo się bardzo niewiele. W mWIG40 balastem był Benefit (-2,55%), ale o 1,36% drożało Asseco, a o 2,32% Enea, co pozwoliło pokryć jego ujemną kontrybucję.
Rynek amerykański nie bez bólu, ale wciąż przesuwa się w górę, S&P500 zamknęło się po dementi prezydena o 0,32% wyżej, NASDAQ zyskał 0,25%. Mocno odbijał przede wszystkim sektor ochrony zdrowia (+1,22%), wiedziony w górę przez Eli Lilly (+2,34%) i Johnson&Johnson (+6,19%), 3,50% zyskiwała Tesla, 2,70% Oracle.
W godzinach porannych lekko zyskują rynki azjatyckie, w czym pomagają wyniki Taiwan Semiconductors, którego przychody wzrosły w pierwszym półroczu o około 40% r/r pomimo umocnienia tajwańskiego dolara. Rynki w Europie i Polsce otworzą się zapewne na plusach, wzrosty kontraktów futures na europejskie indeksy przekraczają 0,5%. Najważniejszym punktem kalendarza makroekonomicznego będą dziś dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej, które rysują w ostatnim czasie zupełnie inny obraz siły amerykańskiej gospodarki niż rynek pracy. Wyniki przed otwarciem w USA poda m.in. Pepsi, po sesji zrobi to Netflix.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.