Wall Street doczekała się wreszcie ruszenia na poważnie sezonu raportów kwartalnych spółek. Opublikowały je dwa duże amerykańskie banki (Citigroup i JP Morgan Chase). Oczywiście (stara gra Wall Street) były lepsze od prognoz, ale ceny akcji spadały. Po prostu zaczęto realizować zyski.

Jak zwykle w czwartek opublikowany został raport z amerykańskiego rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że złożono 243 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 252 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych praktycznie się nie zmieniła.

Wall Street rozpoczęła sesję dość niepewnie, chociaż jeśli pamięta się o tym, że po opublikowaniu lepszych od prognoz wyników akcje dwóch wyżej wymienionych banków taniały to można był obawiać się małej przeceny. Czekanie na reformę podatków wspomagało obóz byków, dzięki czemu indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego. Zakończyły tuż pod nim (S&P 500 stracił 0,17%).

GPW rozpoczęła czwartkową sesje od blisko pół procentowego wzrostu WIG20 i od jeszcze większego, blisko jednoprocentowego, wzrostu MWIG40. Po tym „byczym” początku WIG20 zaczął się osuwać (naśladując inne giełdy europejskie), a w końcu zabarwił się nawet na czerwono. MWIG40 nie reagował, ale w końcu tez powoli zaczął się osuwać.

Pogorszenie nastrojów na innych giełdach po pobudce w USA delikatnie szkodziło też GPW, ale na tych innych giełdach sytuacja szybko się uspokoiła, a u nas WIG20 wyłamał się dołem z trendu bocznego i zaczął szybo tracić. Nadal doskonale zachowywał się MWIG40.

WIG20 zakończył dzień spadkiem o 0,55%, ale to w niczym nie zmieniło „byczego” obrazu rynku. Sygnały kupna po tej sesji nadal obowiązują. Lepiej zachował się MWIG40 zyskując 0,29% (ale wzrost był dużo niższy niż podczas sesji).

Być może GPW chwilę poczeka, żeby zobaczyć jak rozwijać się będzie sezon raportów kwartalnych amerykańskich spółek. Nie wydaje się jednak prawdopodobne, żeby WIG20 wygenerował sygnał sprzedaży o ile nie wygenerują go zbiorcze indeksy rynków rozwijających się.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.