W mało sprzyjającym otoczeniu zniżkujących parkietów europejskich, WIG20 powrócił w piątek poniżej poziomu 2300 pkt., tracąc 0,6%. Zniżka pojawiła się również w przypadku mWIG-u, który zaliczył spadek o 0,3%, natomiast kosmetyczny wzrost o 0,1% zdołał wypracować sWIG80. Tematem przewodnim podczas piątkowych notowań pozostawał incydent z udziałem dwóch tankowców, który miał miejsce w cieśninie Ormuz - storna amerykańska oskarża o sabotaż Iran, co wzbudza obawy o otwarty konflikt na Bliskim Wschodzie. Zdarzenie to zdołało poderwać ceny ropy naftowej, które w połowie poprzedniego tygodnia osiągnęły swoje 5-miesięczne minima.

Tymczasem piątkowa sesja za oceanem również zakończyła się przeceną. W przypadku Wall Street idealnie sprawdza się obecnie powiedzenie: „im gorzej, tym lepiej”. Zaskakująco dobre dane z amerykańskiej gospodarki w postaci produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej, która w maju wzrosła o 0,5% m/m, natomiast w kwietniu o 0,2% m/m (rewizja aż o 0,5pp w górę), mogły wzbudzić wśród inwestorów obawy o zasadność oczekiwanych obniżek stóp. Po publikacji wspomnianych danych, wiatru w żagle dostał amerykański dolar – kurs eurodolara w bardzo krótkim czasie zdołał obniżyć się z 1,1275 EUR/USD do 1,1225 EUR/USD. Natomiast kluczowe amerykańskie indeksy zakończyły sesję nieznacznie poniżej kreski – S&P500 spadł o 0,1% a Nasdaq o 0,5%.

Mogłoby się zdawać, że największą „ofiarą” przyzwoitych danych zza oceanu okazało się być złoto. W piątkowe przedpołudnie, cena „królewskiego kruszcu” zyskiwała ok. 1%, jednak wraz z umacniającym się dolarem, do końca sesji amerykańskiej zwyżka stopniała do zera. Na przełomie maja i czerwca surowiec wyrwał się z trzymiesięcznej konsolidacji i ponownie podjął próbę zmierzenia się z kluczowym poziomem 1350 USD za uncję. Wydaje się, że po wtorkowym posiedzeniu Fed, rynek może doznać rozczarowania w kwestii wygórowanych oczekiwań związanych z łagodzeniem polityki monetarnej. Nie pomoże to zapewne w pokonaniu mocnego oporu na wspomnianym poziomie 1350 USD za uncję. Wiele jednak wskazuje na to, że temat ten powróci w lipcu – prawdopodobny scenariusz oclenia przez USA po szczycie G20 pozostałej części towarów importowanych z Chin będzie potwierdzeniem dla Fed, że czas na obniżki już nadszedł. Perspektywa ujemnej realnej stopy procentowej za oceanem jest w tym momencie brakującym elementem, który potencjalnie pozwoliłbym wyrwać się złotu z trwającej od kilku lat konsolidacji.

Giełdy azjatyckie rozpoczynają nowy tydzień w mieszanych nastrojach – w Hong Kongu indeks Hang Seng rośnie 0,6% po tym jak władze ogłosiły zawieszenie prac nad kontrowersyjną ustawą o ekstradycji do kontynentalnych Chin. Jednak jest to wyjątek na tle pozostałych parkietów, które w zdecydowanej większości tracą w granicach 0,1-0,5%.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.