W czwartek polska GPW znajdowała się obok wydarzeń zewnętrznych, które w głównej mierze skupiały się na temacie brexitu. Ogłoszenie nowego porozumienia najpierw spowodowało wśród parkietów europejskich radość, jednak optymizm w tym przypadku okazał się być krótkotrwały. W kolejnych godzinach sesji zaczęły napływać stanowiska brytyjskich partii opozycyjnych, które deklarują brak poparcia dla nowej umowy. Głosowane w Izbie Gmin w tej sprawie ma odbyć się w sobotę i wiele wskazuje na to, że historia może ponownie zatoczyć koło, a porozumienie po raz kolejny zatrzyma brytyjski parlament. Przypomnijmy, że zgodnie z nowo wypracowanym porozumieniem, Irlandia Północna ma nadal podlegać pod przepisy unijne dotyczące rynku towarowego, a Wielka Brytania ma być odpowiedzialna za egzekwowanie zasad unii celnej z Unią Europejską. Na zamknięciu czwartkowej sesji niemiecki DAX stracił 0,1%, francuski CAC40 0,4% a brytyjski FTSE250 zyskał 0,2%.

W zmiennym otoczeniu rynkowym bardzo dobrze poradził sobie WIG20. Polski indeks blue chipów wypracował ostatecznie wzrost o 0,8%, osiągając przy tym obroty na poziomie 568 mln zł. Zwyżkę w okolicach 0,7% osiągnął również mWIG40, z kolei sWIG80 stracił 0,3%. Dobry dzień zaliczył sektor bankowy za wyjątkiem akcji mBANK-u, które potaniały o 0,5%. Natomiast najsilniejszym wzrostem wśród blue chipów mogło pochwalić się Dino Polska ze zwyżką o 4,4%. Do dawnej formy wróciła z kolei Jastrzębska Spółka Węglowa, która straciła wczoraj 3,4% i ponownie wyceniana jest poniżej 20 zł za jedną akcję.

Tymczasem za oceanem inwestorzy tradycyjnie pozostają obojętni na wewnętrze problemy Europy. Na zamknięciu czwartkowej sesji S&P500 zyskał 0,3% a Nasdaq 0,4%. W centrum uwagi znajduje się nabierający rozpędu sezon wynikowy. Wczoraj wyniki podał Morgan Stanley, który jako ostatni spośród wielkich banków inwestycyjnych podzielił się swoim raportem. Jak się okazuje, w trzecim kwartale bank pobił przede wszystkim silnie konsensus rynkowy w obszarze przychodów na co kurs zareagował wzrostem o 1,5%.

W momencie pisania komentarza większość indeksów azjatyckich świeci na czerwono. W piątek podano dane dotyczące wzrostu chińskiego PKB w 3Q2019, który wyniósł 6% r/r i zawiódł oczekiwania rynkowe celujące w 6,1% r/r. Na konferencji Central Economic Work zorganizowanej pod koniec ubiegłego roku władze Państwa Środka obrały za punkt honoru przekroczenie progu 6% wzrostu w 2019 r. Natomiast niektórzy eksperci specjalizujący się w rynku chińskim twierdzą, że prawdziwa dynamika wzrostu gospodarki Państwa Środka oscyluje obecnie w granicach 4% r/r. Niewątpliwie mamy do czynienia z przyhamowaniem wzrostu do poziomów, które nie były widziane w Chinach od ponad ćwierćwiecza. Brak redukcji dotychczas nałożonych taryf celnych w wojnie handlowej najprawdopodobniej spowoduje zejście poniżej „magicznej” bariery 6% r/r. Tymczasem we wstępnym porozumieniu, które zostało wypracowane w ubiegły piątek nie sprecyzowano redukcji wprowadzonych dotychczas stawek celnych, a jedynie ograniczono się do anulowania wprowadzenia kolejnych.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.