Po chwilach słabości w trakcie wtorkowej sesji, WIG20 odrobił wczoraj straty z nawiązką plasując się w czołówce najsilniej rosnących indeksów na Starym Kontynencie. WIG20 zakończył ostatecznie dzień ze wzrostem o 2,6%, generując przy tym obroty na poziomie przekraczającym 1 mld zł. Wprawdzie nastroje panujące w pozostałej części Europy nie były najgorsze i z pewnością nie przeszkadzały inwestorom nad Wisłą w zakupach, niemniej przeciętna skala zwyżek była tam o wiele niższa w porównaniu z wynikiem polskiego indeksu blue chipów.

Układ sił wśród największych spółek zmienił się w środę o sto osiemdziesiąt stopni - aż szesnaście spółek zakończyło sesję na plusie, przy czym ponad połowa odnotowała wzrost powyżej 2%. Najsilniej podrożały akcje LPP (+7%), które jednocześnie osiągnęły na zamknięciu środowej sesji historyczne szczyty. Należy również wspomnieć o akcjach Allegro, które zyskały prawie 5% i były odpowiedzialne za niemal jedną trzecią obrotów na krajowym parkiecie.

Tymczasem z lekkim wzrostem, ale wyznaczającym nowy rekord notowań dzień zakończył amerykański indeks S&P500 (+0,3%). Publikacja „minutek” z czerwcowego posiedzenia FOMC nie wniosła za wiele do budowanej na rynku narracji, która wskazuje, że ożywienie za oceanem następuje szybciej niż pierwotnie zakładano. Tendencje obserwowane na rynkach oraz w gospodarce przybliżają coraz to większą grupę członków Komitetu do poparcia decyzji odnośnie ograniczenia skali skupu aktywów prowadzonego przez Fed.

Spośród opublikowanych w środę danych makro, warto również zwrócić uwagę na raport JOLTS za maj, który pokazał, że liczba wakatów w USA była w tym okresie tylko o 107 tys. mniejsza od liczby bezrobotnych. Pomimo tego, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym pozostaje aktualnie niższe o ok. 6,8 mln etatów względem stanu sprzed pandemii, widoczna jest narastająca presja płacowa. Optymizm pracowników widoczny jest również w porzucaniu dotychczasowych miejsc pracy i poszukiwaniu lepiej płatnych stanowisk, co przyniosło w czerwcu nieoczekiwany wzrost stopy bezrobocia do z 5,8% do 5,9%.

Dziś w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie RPP oraz publikacja wstępnych wyników lipcowej projekcji NBP dla ścieżki PKB i inflacji. Naszym zdaniem RPP wstrzyma się z ewentualnymi ruchami do listopada/grudnia, czyli do momentu publikacji kolejnej projekcji NBP oraz wyjaśnienia istotnych kwestii związanych z potencjalną czwartą falą pandemii i jej negatywnymi skutkami ekonomicznymi. Utrzymujemy, że rozpoczęcie procesu podwyżek stóp procentowych w pierwszym półroczu 2022 r. pozostaje realnym scenariuszem, który powinien ciążyć na wycenach polskiego długu skarbowego.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych