Pod nieobecność Amerykanów rynki europejskie rozpoczęły w większości tydzień od wzrostów. Najsłabszy spośród głównych indeksów IBEX spadł o 0,03%, najsilniejszy DAX wzrósł o 0,79%, Stoxx 600, najlepiej oddający nastroje na całym kontynencie, zyskał 0,59%. Głównym problemem w kontynuacji odbicia prawdopodobnie okażą się rosnące wciąż ceny ropy, która zaczęła drożeć po południu na wieść o zbliżającym się porozumieniu w sprawie embargo na rosyjski surowiec. Umowa, która prawdopodobnie zostanie podpisana w środę, ma zmniejszyć unijne zakupy do końca roku o 90% względem poziomów sprzed inwazji. Szósty pakiet sankcji, który przewiduje też odcięcie Sberbanku od SWIFT i pomoc gospodarczą dla Ukrainy w wysokości 9 mld EUR, udało się zapewne wprowadzić za sprawą Polski i Niemiec, które pomimo wyłączenia rurociągów z sankcji zadeklarowały faktyczne zamknięcie północnego rurociągu „Przyjaźń”, ograniczając de facto import do południowego i zadowalając kraje, które sprowadzały ropę statkami, a teraz protestowały przeciwko nierównemu traktowaniu.

WIG20 wzrósł wczoraj o 2,65%, mWIG40 o 1,17%, a sWIG80 o 0,72%. Dla głównego indeksu oznacza to przełamanie zadyszki z końcówki ubiegłego tygodnia, co było zasługą banków (sektor drożał o 3,49%), Orlenu (+3,55%), PZU (+2,78%) czy LPP (+4,27%). Spośród komponentów WIG20 tylko JSW i Pepco zamykały się pod kreską.

Sesja w Azji ma dziś mieszany charakter, lekko pod kreską są w momencie pisania komentarza Nikkei i Sensex, lepiej wyglądają giełdy chińskie, ale kontrakty futures sugerują, że po otwarciu możemy zobaczyć lekką korektę wczorajszej zwyżki. Wzrosty PMI w Chinach – przemysłowego z 47,4 pkt. do 49,6 pkt., a usługowego z 41,9 pkt. do 47,8 pkt., okazały się większe od oczekiwań i dają powód do ostrożnego optymizmu, szczególnie, że ankiety zostały przeprowadzone przed poluzowaniem lockdownu w Szanghaju. Przed dalszym łagodzeniem restrykcji w środę ropa drożeje o kolejne 1,5% w sesji azjatyckiej.

Dzisiejszy dzień nie będzie obfitował w dane kluczowe na poziomie globalnym, ale poznamy m.in. francuską i włoską inflację, HICP dla strefy euro, a także wstępny wskaźnik CPI dla Polski. Spodziewany jest jego wzrost z 12,4% r/r do 13,8% r/r. Kierunek wczorajszych zaskoczeń we Włoszech i Hiszpanii niestety ponownie nie zwiastuje niczego dobrego, w Niemczech CPI wzrosło z 7,4% r/r do 7,9% r/r przy konsensusie o 0,3pp niższym. W ujęciu HICP różnica była jeszcze większa. Bank Węgier podniesie zapewne główną stopę z 5,40% do 6,00%, rysując dalszy kierunek działań dla RPP.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.