Środowa sesja rozpoczynała się od wyraźnych minusów na większości rynków europejskich. Rynek wciąż zachowuje pełną wiarę w bardzo jastrzębie wypowiedzi członków FOMC. Najbliższe działania wydają się przesądzone. Tylko wczoraj uważana za dość gołębią Lael Brainard wzmocniła oczekiwania podwyżki o 75 pb we wrześniu, stwierdzając m.in. że do zmiany retoryki FOMC potrzebuje „kilku miesięcy niskich odczytów inflacyjnych”. Druga wpływowa członkini Komitetu, Loretta Mester, mówiła, że na początku przyszłego roku stopy powinny osiągnąć poziom powyżej 4%. Nie zmienia to jednak faktu, że w odróżnieniu od Europy, perspektywy inflacyjne w USA szybko się poprawiają. Wczoraj pomimo słów obu przedstawicielek Fed rentowności obligacji skarbowych na świecie korygowały się. Wsparciem tej sytuacji były spadające ceny gazu w Europie i USA (holenderski TTF przecenił się o 25 Euro/mWH, zbliżając się do dołka z ubiegłego tygodnia), a przede wszystkim notowania ropy. Notowania surowca przełamały wsparcie, WTI przejściowo spadło do 82 $/b, najniższego poziomu od stycznia. Znaczna część ruchu miała miejsce już po europejskim zamknięciu, ale giełdy europejskie zdążyły częściowo zareagować. Po kończącym sesję rajdzie na plusach zamknęły się DAX, CAC30, FTSE MiB czy IBEX. Znacznie słabiej odrabianie strat poszło w Londynie, gdzie FTSE100 spadło o 0,86%. Bardzo dobrze zachowywało się euro, kurs EURUSD rozpoczynał dzień od poziomu 0,99, by w nocy naruszyć parytet.

WIG20 wzrósł o 1,14%, mWIG40 o 0,82%, a sWIG80 o 1,19%. Zamknięcie miało miejsce niemal na dziennych maksimach, co daje nadzieję, że okres bezustannej wyprzedaży polskich akcji po otwarciu w USA zmierza ku końcowi. Wolatylność pozostaje olbrzymia. Liderem wzrostów było LPP (+8,14%), dzień wcześniej najgorsza spółka w indeksie. Mocne wsparcie dawały PGE (+7,53%), Dino (+3,28%) czy Orlen (+2,04%). Posiedzenie RPP i zgodna z oczekiwaniami podwyżka o 25 pb wydawały się nie mieć właściwie żadnego wpływu na rynek, rentowności korygowały się w sposób nie odbiegający od reszty świata.

S&P500 zyskało 1,83%, a NASDAQ o 2,14% po trwających cały dzień wzrostach. Rozpoczęta w sierpniu korekta ewidentnie wytraciła impet, ale wydaje się, że przedstawiciele Rezerwy Federalnej są zdeterminowani, by podtrzymywać go jeszcze przez jakiś czas. Ważne, żeby o tym pamiętać, bo dziś ponownie wypowiadał się będzie Jerome Powell. Ciekawym punktem dnia była konferencja Apple, która przyniosła dużą niespodziankę – ceny nowych produktów, w tym iPhone’a 14, nie będą wyższe niż poprzedniej linii.

Rynki azjatyckie w większości dziś rosną, wiedzione przez przeszło dwuprocentowe zwyżki Nikkei. Japoński wzrost PKB w 2Q2022 został zrewidowany w górę do 3,5% k/k saar, oczekiwano poziomu 2,9% k/k saar, a pierwszy odczyt wyniósł 2,2% k/k saar. Kontrakty futures nie pozostawiają złudzeń, że na starcie dnia czekają nas wyraźne wzrosty, choć nie jest jasne, jak przetrzymają one próbę w postaci posiedzenia EBC. Scenariuszem bazowym pozostaje podwyżka o 75 pb (m.in. z uwagi na słabe euro), choć ruch o 50 pb też nie jest wykluczony. Widzimy duże szanse na pozytywne zamknięcie, więcej niepewności budzi sesja jutrzejsza, uzależniona w dużej mierze od tego, jakie działania na rynku energii przyniesie szczyt w Brukseli. U. von der Leyen proponuje przymusowe ograniczenia zapotrzebowania, limity cenowe dla sprzedaży energii z innych źródeł niż gaz, wsparcie płynnościowe dla dystrybutorów oraz ustalenie maksymalnej ceny gazu importowanego z Rosji.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.