Czwartkowa sesja zgodnie z oczekiwaniami została otworzona na plusach, ale zachowanie głównych giełd w ciągu dnia, czyli stabilna, systematyczna przewaga podaży, przerwana dopiero w okolicach otwarcia w USA, nie pozwala zapomnieć, w którym punkcie cyklu znajduje się Europa. Wprawdzie spośród głównych indeksów finalnie na minusie zamknął się tylko DAX (-0,09%), ale dzień pomimo wzrostów na pozostałych od 0,33% (FTSE100, CAC40) do 0,88% (FTSE MiB), pozostawia lekki niedosyt. Istnieje jednak nadzieja, że zostanie on szybko zaspokojony. Pierwszą reakcję rynku walutowego na podwyżkę stóp przez EBC o 0,75% trudno nazwać entuzjastyczną, ale przy poważnych przełomach ostatni atak w przeciwnym do logiki kierunku jest dość typowym wydarzeniem. W godzinach porannych kurs EURUSD oscyluje wokół 1,0060 i zgodnie z tym, co pisaliśmy od jakiegoś czasu, wydaje nam się całkowicie możliwe, że trend aprecjacji dolara się wyczerpał. Oczywiście dystans dzielący EURUSD od minimów pozostaje niewielki, ale zapowiedź 3-4 ruchów ze strony C. Lagarde jest naszym zdaniem całkowicie wystarczająca, by powstrzymać dalszą deprecjację euro w otoczeniu, w którym retoryka FOMC może stać się tylko bardziej gołębia w świetle napływających danych. Pomimo dobrego zachowania sfery realnej i malejących szans na głęboką recesję w USA coraz więcej wskazuje, że problem inflacyjny za oceanem rozwiąże się samoistnie, a podwyżki stóp do 4% będą tylko wisienką na torcie. Tymczasem EBC musi działać, kryzys energetyczny z pewnością wywoła efekty drugiej rundy, a gwałtowna deprecjacja euro osiągnęła skalę, która czyni ją poważnym problemem. Podwyżki stóp w Europie oczywiście nie wesprą wzrostu w krajach UE, ale z perspektywy rynkowej przeważający może okazać się efekt, który będą miały dla całego koszyka walut.

WIG20 wzrósł o 0,26%, mWIG40 o 1,12%, a sWIG80 zamknął się neutralnie. Stopę zwrotu głownego indeksu na tle otoczenia zewnętrznego trudno nazwać imponującą, ale miała ona miejsce przy przecenie Orlenu o 4,58%, a PGNiG o 4,68%. Rynek zbliża się tym samym do pełnego zdyskontowania rozdzielenia tegorocznych zysków pomiędzy Skarb Państwa i obywateli kosztem mniejszościowych akcjonariuszy, a niezwykła wolatylność i zachowanie szeregu istotnych spółek zwiastuje, że dwumiesięczna bezustanna wyprzedaż wyczerpała swój potencjał. Wczoraj o 2,75% rosło PKO, o 4,6% Allegro, o 5,42% CD Projekt, o 7,45% mBank. Raczej nie wiążemy tego z konferencją prezesa NBP, A. Glapińskiego, która nie przyniosła nowych informacji.

S&P500 zyskało 0,66%, a NASDAQ 0,60%. Powoli staje się jasne, że nawet najbardziej jastrzębie wypowiedzi członków FOMC nie będą w stanie przenieść dalej w górę konsensusu w sprawie docelowego poziomu zakończenia cyklu podwyżek ani spowodować dalszej przeceny na Wall Street. Oczywiście nie oznacza to, że trwający ruch nie będzie kontynuowany, natomiast wymaga on w tym punkcie pogorszenia perspektyw inflacyjnych lub (w dalszej kolejności) potwierdzenia nadejścia relatywnie głębokiej recesji. W tym momencie trudno znaleźć w napływających danych argumenty za tym, że okaże się ona bardzo płytka lub w ogóle nie wystąpi, a także, że rozpoczął się okres wyraźnej korekty wzrostu cen.

Indeksy azjatyckie wyraźnie dziś rosną, Hang Seng w momencie pisania komentarza zyskuje 2,5%. Notowania kontraktów futures sugerują pozytywne zakończenie tygodnia, ale stoi ono pod znakiem zapytania do momentu, gdy poznamy decyzje podjęte w Brukseli ws. kryzysu energetycznego. W trakcie dnia wypowiadać się będą także C. Lagarde, E. George i C. Waller.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.