Poniedziałek nie przyniósł przełomu w spadkowej serii, która rozpoczęła się w drugiej połowie ubiegłego tygodnia. WIG20 zakończył ostatecznie dzień ze spadkiem o 1,8%, zbliżając się tym samym do tegorocznego dołka ustanowionego w końcówce września. Przecena nie ominęła również notowanych w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 stracił 2% a sWIG80 0,7%. Słabe nastroje rynkowe pogorszyła dodatkowo eskalacja rosyjskich działań wojennych w Ukrainie po sobotnim ataku na most krymski. Wśród polskich blue chipów nie znalazła się ani jedna spółka, która zakończyłaby sesję na plusie. Najsilniej taniały akcje JSW (-6,6%) oraz mBanku (-5,5%). Warte odnotowania jest również to, że w takcie sesji nowe historyczne minimum wyznaczył kurs akcji Allegro kończąc notowania poniżej 20 zł.

Po niespełna dwóch tygodniach od ogłoszenia przez Bank Anglii rozpoczęcia skupu obligacji skarbowych o dłuższym terminie zapadalności, rentowność 10-latek powróciła do poziomu 4,5%. Bank centralny Wielkiej Brytanii nie przeszedł obok tego wydarzenia obojętnie i ogłosił zwiększenie wartości dziennych aukcji w kolejnych dniach powyżej stosowanego dotychczas limitu 5 mld GBP (poniedziałkowy limit został podwyższony do 10 mld GBP). Przypomnijmy, że „awaryjne QE” zostało ogłoszone pod koniec września – tempo wzrostu rentowności GILTs zaczęło w pewnym momencie wymykać się spod kontroli, co groziło uruchomieniem wyprzedaży brytyjskich obligacji przez fundusze emerytalne, a w konsekwencji dotkliwym załamaniem rynku.

Ze względu na obchodzony za oceanem Dzień Kolumba, w poniedziałek nie działał amerykański rynek długu. Tymczasem na rynku akcji tuż po otwarciu inicjatywę przejęli sprzedający, sprowadzając na moment indeks S&P500 poniżej poziomu 3 600 pkt. Ostatecznie S&P500 zakończyło notowania ze zniżką o 0,8%, z kolei Nasdaq stracił 1%. Dodatkowym obciążeniem dla spółek technologicznych była decyzja Białego Domu zabraniająca eksportu niektórych półprzewodników do Chin. Zasady wprowadzone przez Departament Handlu USA wskazują, że przedsiębiorstwa chcące eksportować tego typu produkty będą musiały uzyskać odpowiednią licencję.

Inwestorzy z dużym niepokojem wyczekują czwartkowych danych inflacyjnych z USA. Dlatego też trudno zakładać, by w najbliższych dniach nastroje rynkowe uległy wyraźnej poprawie. Ostatni odczyt inflacyjny zaskoczył negatywnie i zmotywował członków FOMC do bardziej jastrzębiego podejścia. Wydaje się, że tym razem nawet odczyt zgodny z konsensusem (8,1% r/r) mógłby zostać odebrany pozytywnie przez rynki, które przekierowałyby przynajmniej tymczasowo swoją uwagę na startujący w USA sezon wynikowy.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.