Po zakończeniu rewelacyjnego października delikatną korektą globalne rynki akcji przeszły w tryb wyczekiwania na dzisiejsze posiedzenie FOMC. W poniedziałek sesja miała niezwykle spokojny charakter, kończąc się w Europie zamknięciami w okolicy poziomu neutralnego. Na tym tyle zdecydowanie wyróżniała się Warszawa, gdzie WIG20 wzrósł o 1,83%, mWIG40 o 2,05%, a sWIG80 o 1,60% przy obrotach przekraczających 1,1 mld zł. Głównymi motorami wzrostów były PZU (+3,43%), Dino (+3,31%), Allegro (+3,90%) i banki, a na minusie zamknęły się tylko dwie spółki głównego indeksu, Asseco (-0,07%) i Orlen (-1,12%), pozostający zdecydowanie najbardziej aktywną spółką, z obrotami sięgającymi 300 mln zł. Jedną z przyczyn pozytywnego sentymentu na krajowym parkiecie były być może dane inflacyjne – wskaźnik CPI w październiku osiągnął poziom 17,9% r/r, ale w odróżnieniu od większości krajów europejskich był to odczyt na poziomie konsensusu, podczas gdy w całej strefieeuro inflacja wzrosła do 10,7% r/r, wyraźnie powyżej prognoz (9,9% r/r).

Pod nieobecność polskiego rynku we wtorek główne parkiety w Europie notowały wyraźne zwyżki, od 0,53% (IBEC) do 1,29% (FTSE100). Próba kontynuacji wzrostów nie udała się natomiast ponownie w USA, gdzie S&P500 spadło o 0,41%, a NASDAQ o 0,89%. W żaden sposób nie podważa to tezy o kontynuacji odbicia w przypadku, gdyby FOMC dokonało jakichkolwiek zmian w retoryce. Główną przyczyną takiego stanu były dobre dane z USA – wskaźnik ISM dla amerykańskiego przemysłu spadł z 50,9 pkt. do 50,2 pkt., utrzymując się powyżej poziomu neutralnego i oczekiwań. Znacznie ważniejszy był jednak odczyt liczby ofert pracy w badaniu JOLTS. Dane za ubiegły miesiąc zostały wyraźnie zrewidowane w górę (z 10,05 mln do 10,28 mln), a za październik były drastycznie wyższe od oczekiwań, wynosząc 10,72 mln (konsensus: 9,75 mln). Tak silny zwrot raczej wyklucza gwałtowne chłodzenie rynku pracy w 4Q2022 i zwiększa szanse, że zatrudnienie będzie dalej rosło (choć w coraz wolniejszym tempie) do końca roku. W reakcji rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich wzrosły przejściowo do okolic 4,55%, a chociaż dzisiaj rano lekko się korygują, z perspektywy rynku długu trudno mówić, byśmy mieli do czynienia z nadmiernym optymizmem co do dalszych decyzji Fed. Obecne wyceny przypisują równe prawdopodobieństwa podwyżkom o 50 pb oraz 75 pb w grudniu oraz dyskontują wzrost stóp do przedziału 5,00-5,25% do końca marca, ewentualnie zakończenie cyklu 25 pb niżej.

W Azji silnie rośnie dzisiaj Hang Seng, pozostałe rynki zachowują się raczej neutralnie. Kontrakty futures na amerykańskie indeksy lekko rosną, co powinno pozwolić na otwarcie w europie lekko powyżej zera z opcją na lepsze zachowanie GPW, która będzie odpracowywała wczorajszą dobrą sesję na reszcie kontynentu. Wszystko co wydarzy się przed decyzją i konferencją Fed będzie oczywiście drugorzędne, poznamy jednak finalne dane o PMI i dane ADP. Sentyment w większym stopniu może zależeć jednak od publikacji wynikowych, w USA zaprezentują je dzisiaj 804 spółki, więcej raportów w obecnym sezonie zobaczymy tylko jutro. Najważniejsze firmy (eBay, MetLife, Qualcomm) podadzą dane jednak dopiero po sesji. Ciekawa sytuacja ma miejsce w sektorze energetycznym, który całkowicie lekceważy inicjatywy Joe Bidena, by wprowadzić podatek od nadzwyczajnych zysków, traktując je zapewne jako element kampanii, nie mający znaczenia po utracie obu izb Kongresu przez Demokratów po zbliżających się wyborach. Oczekujemy, że FOMC podwyższy dziś stopy o 75 pb i otworzy drzwi do zmniejszenia tempa podwyżek na najbliższych posiedzeniach, nie przesądzając jednak o ruchu o 50 pb w grudniu. W zależności od przebiegu konferencji może to skutkować dziś ruchem w każdą stronę ze wskazaniem na wzrosty i pozwolić na kontynuację odbicia w pierwszej połowie listopada. Dalszy ruch będzie już uzależniony od kolejnego odczytu inflacji w USA, nie oczekujemy, by rynek przeszedł do porządku dziennego nad kolejnym negatywnym zaskoczeniem z równą łatwością jak w ubiegłym miesiącu.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.