Nastroje podczas czwartkowej sesji na Starym Kontynencie były mieszane. Optymizm najmocniej dał o sobie znać w Londynie, gdzie indeks giełdy FTSE 100, po sesji charakteryzującej się stabilnym trendem wzrostowym, umocnił się o 1,23% wiedziony w górę przez sektor medyczny i wydobywczy (AstraZeneca zyskała 2,55%, Rio Tinto 4,00%). Dobrze radziła sobie również giełda szwajcarska, która po przekonującym i zdecydowanym otwarciu zakończyła dzień wzrostem o 1,04%. Optymizm pojawił się także na najważniejszym paneuropejskim indeksie STOXX 600, który po sesji z utrzymującym się trendem bocznym umocnił się o 0,54%. Na plusie zamknął się CAC 40 (+0,30%), który do południa mocno rósł, ale w drugiej części sesji wrócił do poziomów z otwarcia. Pesymizm przeważał we Frankfurcie (-0,38%), gdzie o 0,90% spadał SAP. Po silnych spadkach w początkowych etapach notowań na minusie zakończyły dzień również FTSE MIB (-0,72%) oraz IBEX 35 (-0,79%).
Czwartkowa sesja nie była wymarzona dla większości warszawskich indeksów. Spośród nich, po odbiciu w końcowej fazie notowań, na plusie zamknął się jedynie sWIG80, zyskując 0,35%. Najsilniej tracił WIG20, który po sesji charakteryzującej się trendem bocznym, przechodzącym później w spadkowy, zakończył dzień niżej o 1,63%. Spadkom przewodziły banki: Pekao
(-3,32%), mBank (-3,13%) oraz Alior (-3,05%). Indeks średnich spółek osłabił się o 0,99%, głównie za sprawą przeceny Millennium (-3,94%) i Asseco (-3,37%). Indeks szerokiego rynku WIG na przestrzeni sesji osłabił się o 1,35%.
Pozytywne nastroje obserwowaliśmy za oceanem, gdzie S&P 500 umocniło się o 0,27%. Na uwagę zasługuje spółka Delta Air Lines, której kurs – w reakcji na publikację wyników – wzrósł aż o 11,99%. Spółce udało się pobić oczekiwania inwestorów zarówno pod względem zysku na akcję (2,10 USD vs 2,05 USD prognozowane), jak i przychodów (15,5 mld USD vs 15,48 mld USD prognozowane). Silne wzrosty odnotowały także Tesla (+4,73%), Moderna (+4,54%) oraz AMD (+4,15%) – na skutek podniesienia prognozy przez HSBC. Po wyraźnych spadkach w pierwszej godzinie handlu straty zdołał odrobić technologiczny Nasdaq Composite, kończąc sesję na lekkim plusie (+0,09%). Indeks małych spółek Russell 2000 również pokazał siłę, zamykając się wzrostem o 0,48%. Podobnie zachowywał się przemysłowy Dow Jones (DJIA), który zyskał 0,43%.
W Azji nastroje są mieszane. W godzinach porannych najsilniejszy jest indeks giełdy w Hong Kongu, który od początku notowań umocnił się już o 1,66%. Podaż przeważa w Indiach, gdzie Sensex traci ponad pół procenta. Na dwie godziny przed otwarciem giełd europejskich widoczne są mieszane nastroje również w Japonii – indeks szerokiego rynku Topix zyskuje 0,56%, podczas gdy blue-chipowy Nikkei 225 traci 0,03%.
W czwartek obserwowaliśmy spadek indeksu zmienności VIX, który obniżył się dokładnie o 1%. Bitcoin osiągnął nowe ATH, przekraczając poziom 117 000 USD. ETH przełamał psychologiczny poziom 3000 USD i w momencie pisania komentarza wyceniany jest na 3 017,98 USD. Od rana obserwujemy również optymizm na rynku kruszców – złoto umocniło się o 0,44%, a srebro o 0,69%. Drożeje także ropa WTI (+0,51%). Kontrakty futures na amerykańskie i europejskie indeksy wskazują na przewagę sprzedających. Spodziewamy się, że rynki mogą otworzyć się lekkimi spadkami. Za taki układ sił akcji i alternatywnych ryzykownych aktywów odpowiada przede wszystkim prezydent Trump, który nie tylko grozi cłem 35% na wybrane towary kanadyjskie, ale sugeruje, że mógłby podwyższyć poziom ceł „uniwersalnych” do 15%-20%.