Wall Street musiała w środę znowu udawać, że z zaangażowaniem się na niej handluje.

Inwestorzy po prostu nadal czekali na piątek, kiedy to w Jackson Hole pojawi się Janet Yellen.

Opublikowano dwa raporty z rynku nieruchomości (indeks cen FHFA i sprzedaż domów na rynku wtórnym), co w minimalnym stopniu miało wpływ na nastroje. Odnotujmy, że indeks FHFA wzrósł o 0,2% m/m (oczekiwano 0,3%), a sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła o 3,2% (oczekiwano spadku o 1,2% m/m).

Sesja rozpoczęła się od spadku indeksów. Powodem spadków był mocny dolar i spadki cen ropy. Nadal jednak komputery kupowały każdy spadek, więc indeks S&P 500 trzymał się po prostu tuż pod linią poziomu neutralnego. Taka sytuacja panowała do połowy sesji, ale potem komputery trochę odpuściły i indeksy zaczęły się osuwać. S&P 500 stracił 0,52%, a NASDAQ 0,81%. Nie było to jednak wyłamanie dołem z trendu bocznego.

GPW rozpoczęła sesję środową podobnie jak inne giełdy europejskie – spadkiem WIG20. Nieznacznie jedynie tracił MWIG40. Szybkie odrabianie strat przez indeksy na innych giełdach nieco pomagały naszym bykom. Posiadaczom akcji pomagały też wypowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który w wywiadzie dla Reutersa stwierdził, że PZU i Polski Fundusz Rozwoju nie prowadzą „konkretnych” negocjacji w sprawie nabycia akcji Pekao od Unicredit. Jednak szkodził bardzo słaby kwartalny wynik PZU.

Po godzinie handlu WIG20 zameldował się już w pobliżu poziomu neutralnego. Drożały akcje nie tylko Pekao, ale i PZU. Reakcje była lekko bezsensowna, bo przecież wicepremier nie powiedział, że transakcji nie będzie i nie zanegował, że delegacja do Mediolanu pojechała. Po dotknięciu poziomu neutralnego indeks zaczął się powoli osuwać. Nic wielkiego z tego nie wyszło. Nie widać było śladu poważnej walki byków z niedźwiedziami. Rynek postanowił czekać na piątek. WIG20 stracił 0,2%, a MWIG40 zakończył dzień neutralnie.

Trudno oczekiwać dzisiaj, w wigilię wystąpienia Janet Yellen, szefowej Fed, w Jackson Hole, oczekiwać jakichś większych zmian indeksów i kursów. Na rynkach (również na GPW) powinno panować wyczekiwanie. Być może trochę namiesza UOKiK, który o 10:00 ma przedstawić swój tzw. istotny pogląd dotyczący sporu „frankowiczów” z bankiem. To może zaszkodzić bankom.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.