Zgodnie z naszymi poderzeniami, pomimo niezbyt obiecującego początku, poniedziałkowa sesja przerodziła się na świecie, przede wszystkim w USA, w odbicie po otwierających rok spadkach. Indeksy europejskie otwierały się w okolicach zera lub lekko poniżej i w pierwszych dwóch godzinach handlu musiały przetrwać atak podaży, który sprowadził je na wyraźniejsze minusy, ale później było już tylko lepiej – nastąpiło odreagowanie, a następnie mozolny, ale systematyczny ruch w górę. Słabo na tle pozostałych rynków wypadał Londyn (FTSE 100 zyskało tylko 0,06%), ale główne parkiety strefy euro notowały zwyżki od 0,38% (Stoxx 600) do 0,74% (DAX).

WIG20 zyskał 0,23%, mWIG40 1,00%, a sWIG80 0,29%. Po wyraźnej korekcie drożały banki (+1,43% na poziomie indeksu sektorowego) i energetyka (+1,17%). Silnym hamulcowym w WIG20 był natomiast Orlen (-1,88%), który odpowiada za znaczną część różnicy między dużymi i średnimi spółkami – w mWIG40 nikt nie pełnił porównywalnej roli. Mocne zaplecze dla dwóch wspomnianych sektorów stanowiły za to Benefit (+4,48%), Budimex (+1,72%) i XTB (+3,37%).

Od rana wiadomo było, kto będzie stanowić najważniejszy problem we wzroście indeksów w USA – po uziemieniu Boeingów 737 Max 9 akcje spółki spadały o 8,03%, stanowiąc poważny problem dla indeksów (głównie DJIA). Zeszło to jednak całkowicie na dalszy plan, gdy nVIDIA ogłosiła nowe karty graficzne, przeznaczone również do obsługi aplikacji generatywnej sztucznej inteligencji. Spółka zamykała się wzrostem o 6,43%, zamykając się na nowych szczytach i wspierając potężne odbicie całej technologii. Niewiele mniej zyskiwało AMD (+5,48%), o 2,66% rósł Amazon, o 2,42% Apple. S&P500 zyskało 1,48%, a NASDAQ 2,20%. Główny indeks wymazał tym samym niemal całe ubiegłotygodniowe spadki.

Nie jest zaskoczeniem, że po takim ruchu drożeją dziś w większości indeksy azjatyckie, przede wszystkim powracające po długim weekendzie Nikkei, które w momencie pisania komentarza drożeje o 1,1%. Zwyżki indeksów chińskich są niewielkie, ale pozostają lokalnym problemem. Nawet pomimo delikatnej korekty kontraktów futures na rynek amerykański oczekujemy pozytywnego otwarcia w Polsce i Europie oraz wzrostów w trakcie całej sesji. W jej trakcie nie pojawią się dane zdolne wyraźnie wpłynąć na rynek, ale poznamy decyzję RPP ws. stóp procentowych. Nic w poprzednich deklaracjach prezesa Glapińskiego nie sugeruje, by miała być ona inna niż pozostawienie ich na dotychczasowym poziomie pomimo niskiego odczytu inflacji w grudniu. Ciekawie może być ponownie na rynku ropy, która po wczorajszej czteroprocentowej przecenie walczy o utrzymanie się powyżej poziomu 70 $/b (WTI).

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.