Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się w Europie od wzrostów i i po okresie konsolidacji w pierwszych dwóch godzinach handlu, zaczęły się one dość systematycznie powiększać. Problemy zaczęły się wraz z danymi o amerykańskiej sprzedaży detalicznej za marzec – wzrosła ona przeszło dwukrotnie więcej od prognoz (0,7% m/m), wypadając nawet lepiej w ujęciu bazowym (z wyłączeniem samochodów). Rentowności obligacji 2-letnich przetestowały po danych poziom 5%, 10-letnich dochodziły przed korektą do 4,66% - na krótkim końcu krzywej wymazane są już całe spadki z okresu listopad-grudzień. Rynki akcji zareagowały na dane negatywnie, najsłabsze spośród głównych indeksów FTSE100 zamknęło się finalnie spadkiem o 0,38%, najsilniejsze FTSE MiB wzrostem o 0,56%. Nowe dołki wyznaczył dzisiaj w godzinach porannych kurs EURUSD, oscylujący obecnie wokół 1,0620.

WIG20 wzrósł o 0,29%, mWIG40 o 0,77%, a sWIG80 o 0,32%. O 1,40% drożał Orlen, zwyżki wypracowywały też inne najważniejsze spółki głównego indeksu – PKO (+0,66%), PZU (+1,01%) i Pekao (+0,83%). Nowe dołki wyznaczyło za to PGE (-4,24%). Najważniejsza spółka sektora energetycznego straciła od początku roku już 30% wartości. W drugim szeregu prawdziwe szaleństwo obserwowaliśmy na notowaniach CCC (+16,49%), co po części było zapewne podniesieniem rekomendacji BM mBanku dla spółki z 64 zł do 100 zł. Rano opublikowano w Polsce także finalne dane inflacyjne za marzec, CPI została lekko zrewidowana w górę do 2,0% r/r.

S&P500 spadło w poniedziałek o 1,20%, a NASDAQ o 1,79%, co oznacza, że indeksy znalazły się na najniższych poziomach od około dwóch miesięcy. Po świetnych wynikach drożał wprawdzie Goldman Sachs (+2,92%, zysk na akcję okazał się wyższy od przewidywań o ponad jedną trzecią), ale rosnących spółek w głównym indeksie było zaledwie 76, w tym żadnej z top10. Te okupywały raczej dół tabeli – Tesla, która poinformowała o cięciach załogi o 10 proc., spadała o 5,59%. nVIDIA traciła 2,48%, Meta Platforms 2,28%, Apple 2,19%, Microsoft 1,96%, Alphabet 1,80%.

W godzinach porannych widzimy sporą wyprzedaż na rynkach azjatyckich mimo lepszych od prognoz danych o chińskim PKB w 1Q2024 (wzrost 5,3% r/r przy prognozach 4,8% r/r). Inwestorów niepokoją dwie rzeczy – po pierwsze, poprawa w marcu zaczęła słabnąć, po drugie wciąż bardzo słabo zachowuje się sprzedaż detaliczna (3,1% r/r przy prognozach 5,1% r/r), co nie rokuje dobrze z perspektywy trwałości ożywienia. Co więcej, wciąż nie przestają spadać ceny nieruchomości, choć ujemna dynamika cen nie jest tak silna jak w poprzednich miesiącach. Kontrakty na amerykańskie indeksy zachowują się neutralnie lub lekko spadają, co z perspektywy Polski i Europy oznacza niestety, że wtorkowa sesja niemal na pewno rozpocznie się od wyraźnej przeceny. W trakcie dnia poznamy niemiecki ZEW, produkcję przemysłową i dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, wypowiadać się będą członkowie FOMC i sam J. Powell. Poznamy również wyniki pozostałych największych banków (Bank of America, BNY Mellon, Morgan Stanley), a także raport Johnson&Johnson.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.