Rynki europejskie otworzyły się we wtorek na plusach, wahały co do dalszego kierunku przez mniej więcej dwie godziny, a następnie kontynuowały ruch w górę. Jedna lekka fala podaży miała jeszcze miejsce w późnej fazie sesji, ale nie przeszkodziła ona w osiągnięciu stóp zwrotu od 0,42% (DAX) do nawet 1,59% (IBEX) – indeks giełdy w Madrycie ze stopą zwrotu 23,56% YTD jest już bliski dogonienia WIG20. Wzrostom przewodziły spółki medyczne (Novo Nordisk zyskało kolejne 3,98%) i energetyczne (Orsted otwierał tabelę Stoxx 600 zwyżką o 9,49%). Kurs EURUSD dalej rósł, by dziś w nocy wybić poziom 1,13, umożliwiając złotu zakwestionowanie formacji podwójnego szczytu i powrót powyżej 3300 $/ou.

WIG20 wzrósł we wtorek o 0,34%, mWIG40 spadł o 0,20%, a sWIG80 o 0,27%. Wynik pozostawia niedosyt, rano poziomy głównego indeksu były o niemal 20 pkt. wyższe, jest to jednak raczej efekt słabnącego ogólnego momentum niż zachowania pojedynczych spółek – najsłabsze CCC spadło zaledwie o 1,35%, najsilniejsze Orange wzrosło o 2,02%. W drugim szeregu 9,18% traciła Lubawa, ale jej wpływ na mWIG40 jest minimalny.

Giełdzie amerykańskiej nie udało się tym razem podtrzymać passy anemicznych wzrostów, S&P500 straciło 0,39%, a NASDAQ 0,38%. Na plusie zamykały się tylko sektory dóbr podstawowych i ochrony zdrowia, a cała sesja była jedną z najnudniejszych w ostatnich tygodniach, o jej zakończeniu zdecydowała finalnie koszykowa przecena Magnificent 7 o 0,54%.

W godzinach porannych indeksy azjatyckie w większości rosną, choć o 0,3% spada Nikkei, kontrakty na indeksy amerykańskie dalej lekko się korygują. Drożeje złoto, nie widać większego pretekstu, by kontrynuować zwyżki rynków akcji, szczególnie, że ropa dotarła na tygodniowe maksima pod presją rosnącego ryzyka izraelskiego ataku na irańskie instalacje jądrowe – ruch taki oczywiście oznaczałby de facto zakończenie negocjacji między Iranem a USA. Trudno powiedzieć, na ile nie jest to próba odwrócenia przez Tel Aviv uwagi od kolejnych działań militarnych w strefie Gazy, które spotkały się z ostrą krytyką kilku krajów UE, przede wszystkim Hiszpanii. Spodziewamy się, że zarówno otwarcie, jak i dalsza faza sesji w Polsce i Europie, mogą mieć lekko korekcyjny charakter, bacznie obserwujemy, czy wtorkowe szczyty przekroczą rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich – atak na styczniowe maksima jest coraz bardziej prawdopodobny i nie byłby dobrą informacją dla rynków akcji.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.