Rynki w Europie rozpoczęły piątkowy handel na plusach, wyraźnie je powiększyły w godzinach popołudniowych, a później w większości oddały w drugiej połowie sesji, gdy zaczynały narastać obawy wokół publikacji prezydenta Trumpa na mediach społecznościowych – stwierdzał w nich, że Chiny naruszają zasady niedawnego porozumienia (m.in. w kwestii eksportu metali ziem rzadkich). Mimo to spadkiem zamknął się tylko CAC40 obciążony m.in. niemal pięcioprocentową przeceną Sanofi i korektami spółek z sektora dóbr luksusowych. Zdecydowanie najlepiej wyglądało brytyjskie FTSE100, które wzrosło o 0,64% głównie dzięki AstraZeneca (+3,10%). Główne parkiety strefy euro poza Paryżem zyskiwały 0,1-0,3% przy wzrostach spółek konsumpcyjnych, spadkach materiałowych, taniejących NovoNordisk (-2,41%) i ASML (-1,74%).

WIG20 spadł o 0,51%, mWIG40 o 0,52%, a sWIG80 o 0,16%. Kolejna słaba sesja wzmacnia obawy, że wynik wyborów prezydenckich – wygrana Karola Nawrockiego – może stać się pretekstem do realizacji zysków. W piątek drożały tylko cztery komponenty głównego indeksu, ale spadki pozostałych były dość wyrównane – największe ujemne kontrybucje wnosiły PKO (-0,97%) i LPP (-2,17%), najwięcej traciły PGE (-3,79%) i Kruk (-3,42%).

S&P500 przeceniało się już dość wyraźnie, ale finalnie straciło tylko 0,01%, NASDAQ 0,32%. Bilans miesiąca dla głównego indeksu to +6,15%, co czyni go najlepszym od listopada 2023 r. Na poziomie szerokiego rynku nie widać sygnałów alarmowych, w piątek przeceniały się jedynie technologia, dobra dyskrecjonalne i energetyka. Rynek ewidentnie daje niewielki kredyt zaufania prezydentowi Trumpowi, oceniając, że piątkowe i weekendowe deklaracje to kolejna odsłona politycznego teatru, który zakończy się podobnie jak w przypadku gróźb wobec UE. Najbardziej konkretnym zagrożeniem jest podwyższenie ceł na aluminium i stal z 25% do 50%, ale także tę zapowiedź traktujemy z nieufnością.

W godzinach porannych wyraźnie tracą rynki azjatyckie, Nikkei około 1,3%, Hang Seng około 1,8%, a Sensex około 0,6%. Kontrakty futures na indeksy amerykańskie spadają o 0,6-0,7%, drożeje złoto. Spodziewamy się, że sesja w Europie rozpocznie się na minusie, przecena powinna być jednak niewielka. Odrębną kwestią jest Warszawa, gdzie rynek będzie dyskontował wynik wyborów prezydenckich. Prasa zagraniczna komentuje go w sposób spokojny, przedstawiając przede wszystkim jako przeszkodę w dalszym zbliżeniu Polski z UE i zwracając uwagę na ograniczoną rolę prezydenta w polskim systemie politycznym. Sporo miejsca poświęcone jest pozytywnej percepcji prezydenta-elekta w administracji Donalda Trumpa. Kurs EURPLN rośnie rano o około 0,6%, scenariuszem bazowym na półtorej godziny przed startem handlu w Warszawie wydają nam się spadki WIG20 w godzinach porannych o 1-2%. W trakcie dnia poznamy raport ISM z amerykańskiego przemysłu i finalne odczyty PMI dla Europy. Przebieg sesji na świecie może jednak zależeć głównie od dalszego rozwoju sytuacji na linii USA-Chiny.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.