W USA w poniedziałek kalendarium, podobnie jak w Europie było puste. Pozostawało wpatrywanie się w rynek obligacji i oceniania bieżących nastrojów inwestorów.

Na rynku obligacji sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale rentowności naprawdę rosły przed wejściem Amerykanów do gry. Po rozpoczęciu handlu w USA rentowności co prawda rosły, ale tak nieznacznie, że nie mogły zaszkodzić rynkowi akcji. Można wręcz powiedzieć, że mu pomagały wracając ze szczytów.

Wall Street rozpoczęła sesję tak jak można było oczekiwać, że ją rozpocznie, czyli zwyżkami indeksów. Dziwić mogło tylko to, że było to wręcz euforyczne rozpoczęcie handlu – indeksy natychmiast zyskały jeden procent. Błyskawicznie skontrowała ten ruch podaż, dzięki czemu indeksy wróciły w okolice poziomu neutralnego.

Potem już nieco spokojniej rosły zyskując w końcu około dwa procent. W końcu sesji popyt nieco spuścił z tonu, ale i tak S&P 500 zyskał 1,39%. Pomagały bykom spokojne rynki obligacji, osłabienie dolara, wzrost cen surowców i ogólne przeświadczenie, że korekta została już odbębniona i teraz indeksy będą już tylko rosły. I właśnie ten powrót do błogiego uspokojenia jest najbardziej niepokojący. Rzadko kiedy korekty kończą się wtedy, kiedy oczekuje tego olbrzymia większość graczy.

Widać było, że olbrzymia większość graczy uważa, iż obronienie średniej 200. sesyjnej i dobicie po przekroczeniu 10. procentowego spadku kończy korektę. Takie ogólne przekonanie powinno się niedługo zakończyć smutno, bo powrót do małej zamienności nie powinien być taki prosty.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję podobnie jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie – WIG20 zyskał ponad jeden procent i szybko zwiększał skalę zwyżki. Słabsze były indeksy mniejszych spółek, ale też się zieleniły. Właściwie od początku na rynku zapanowało wyczekiwanie (na pobudkę w USA).

Przed rozpoczęciem sesji w Stanach nastroje zaczęły się powoli psuć, ale euforyczne rozpoczęcie sesji w Stanach znowu pomogło bykom. Udało się zakończyć sesję zwyżką WIG20 o 1,33%, ale MWIG 40 zyskał jedynie 0.4%.

Wczorajsze zakończenie sesji w USA powinno dzisiaj zwiększyć siły byków, więc najpewniej indeksy rozpoczną sesję od zwyżki. Potem jednak znowu będziemy czekali na USA i każda wątpliwość będzie owocowała osunięciem indeksów. Nie da się przewidzieć jak sesja się zakończy.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.